MAGIC SEX WORLD

18+ ONLY !!! WARNING !!!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2019-01-27 04:14:35

Main Master
Administrator
Dołączył: 2018-05-25
Liczba postów: 65
WindowsChrome 71.0.3578.98

Przygody szkolne

28.01.2094, poniedziałek, 08:00, akademia Cross

Wszedłem do klasy z plecakiem, ubrany jak każdy inny uczeń, w mundurek. Nauczycielka wpatrzyła się we mnie, tak samo dziewczyny w tej klasie,. Jedno miejsce było wolne, w środkowym rzędzie. Profesor podniosła się z siedzenia i podeszła do mnie z uśmiechem na twarzy, który też odwzajemniłem. Profeor Magro była ubrana w wysokie buty, ciasna spódniczkę koloru czarnego, koszulę białą z rozpiętym guzikiem pod szyja.
- Witaj Askari, dyrektor wspominał że dzisiaj przyjdziesz i dołączasz do naszej klasy.
- Miło mi panią poznać, mr. Magro -

Zapamiętałem wszystko  co mi dyrektor Ovina mówił, bez trudu znalazłem klasę w tej wielką akademii.
- Przedstaw się, opowiedz coś o sobie, kieruj słowa i wzrok w kierunku klasy. Ready? Go.
Stanąłem na środku pod tablicą, wpatrując się z klasę. Takie same mundurki, same dziewczyny w wieku 18, tak samo jak ja.

- Nazywam się Askari, mam 18 lat, miło mi was poznać !
Ukłonił się na parę sekund bardzo nisko. Dziewczyny jedynie chichotały, wpatrując się we mnie.

Dzewczyna o długich czarnych włosach z pierwszej ławki pod ściana, wstała i podeszła do mnie. Pachniała cudownie a przez białą koszule jej mundurku prześwitywał krwisty stanik pushup. Miała duże piersi, nie mogłem się napatrzeć  na nie. Kobieta wyciągnęła pierwsze dłoń w moim kierunku, a jza następnie złapałem jej dłoń. Shake hands.
- Nazywam się Claudia, jestem przewodniczącą klasy, ale także rady uczniowskiej.
- Miło mi bardzo Claudia.

Dziewczyna wróciła na swoje miejsce a ja siadłem na samym środku, przy stoliku. Wyciągnąłem zeszyt i długopis żeby notować. Profesor Magro rozłożył się na fotelu, postawił nogi na biurko, zakrył sobie kapeluszem oczy i oddał się lekturze swojej książki.
- Zajmijcie się nauką na resztę przedmiotów.

Siedziałem i siedziałem, na szczęście zostało tylko parę minut tej nudnej lekcji. Nie mamy dzisiaj sprawdzianów czy kartkówek.
- Pss, ej ty, Askari... - Cichy głos za mną mnie wołał. Obróciłem się lekko głową, a ona podała mi liścik na kartce A4.

W liście było napisane, że po tych zajęciach cała klasa ma się udać w jedno miejsce żeby odpowiednio mnie przywitać. Ucieszyłem się na tą  wiadomość, ale trochę się stresowałem. Ilość dziewczyn wynosiła teraz 29 +j a, czyli trzydziestu osobowa  klasa. Dzwonek się włączył i wszyscy z klasy  zaczęli się pakować i wychodzić na przerwę. Była to godzinna przerwa dla wszystkich.

Udałem się do zamkniętego skrzydła Akademii gdzie cała klasa miała się spotkać. Wszedłem do umówionej opuszczonej klasy, a tam było tuzin dziewczyn, nadal w mundurkach. Wpatrzyły się w mnie jak stanąłem na przeciwko ich.
- Dotarłeś.... A teraz inicjacja. Musimy Ci związać oczy, dobrze? - Claudia złapała go od tyłu za ramię.
- Emmm, no dobrze - Nie wiedziałem co powiedzieć, zgodziłem się.

Jedna z dziewczyn owineła mi głowę bandamą, zasłaniając oczy.
- Klęknij Askari - Claudii głos był kojący a ona bardzo mądra.
Klęknąłem tak jak chciała na kolanach.

Czulem jak ktoś z tyłu związuje sznurem moje dłonie.
- Naprawdę fajnie, że to zorganizowałyście dziewczyny...
Chciałem coś jeszcze powiedzieć, ale nagle do mojej otwartej buzi ktoś wsadził coś... Domyśliłem się po paru sekundach, że miałem w buzi grubego kutasa. Ta osoba pachniała ładnie, była dziewczyną, więc dlaczego miała kutasa? Nie wiem.

Złapała dłońmi moją głowę i zaczęła pchać ją na jej kutasa, którym zacząłem się krztusić, ale mój kaszel jej nie powstrzymał.
- Bierz go całego suko! - Któraś się odezwała a raczej krzyknęła.
- Maria, nie cackaj się z nim! Zgwałć mu buzie! - Kolejna krzyknęła, kibicując swojej przyjaciółce, Marii.

Wpychała mi kutasa aż po same migdałki, krztusiłem się, a nawet brakowało mi co chwile tlenu. Mogłem się domyślić, że to jakaś ściema a nie przywitanie  mnie, nowego w klasie. Związały mnie i teraz byłem ich własnością.
- Uśmiechnij się Askari, robię  zdjęcie i kręcę filmik - Claudii głos gdzieś z przodu, oddalony maksymalnie na metr - Dla wyjaśnienia, nie wrzucę tego filmiku i zdjęć nigdzie, ale od teraz będziesz robił to co Ci każemy, bez zawahania.

Maria gwałciła mi buzie, gdy nagle się spięła, odchyliła głowę. Dochodziła, zaraz się spuści. Wyciągnęła go, zaczęła sobie walić lewą dłonią a drugą, prawą, ściągnęła bandamę.
- Szykuj się chłopczyku... dochodzę - Rzekła dziewczyna.
Doszła przed moją twarzą a z kutasa wytrysnęła sperma na moją twarz, idealnie w środek.

Maria odeszła i siadła sobie na parapecie. Nagle kolejna dziewczyna, wyciągnął swojego kutasa i wsadziła mi do buzi. Złapała obiema dłońmi a głowę i pchała ją żeby kutas wszedł głębiej.
- Jestem Lili, miło mi cię poznać, a teraz ssij mojego kutasa, zdziro - Odezwała się do mnie, nadziewając mnie nadal na kutasa.
Claudia rzeczywiście kręciła filmik, a teraz było na nim widać moją twarz. Chciały mnie szantażować? Może.

Lilia tak samo jak Maria powoli dochodziła, wyciągnęła z mojej buzi kutasa, lewą sobie waliła i nagle wytrysneła mi znowu na twarz. Byłem już cały brudny od spermy. Pahniało dziwnie. Odetchnąłem z myślą, że już nie będę robił lodów i wrócimy do zajęć, ale nagle Claudia wsadziła mi kutasa do buzi i kręciła z góry jak robię jej loda. Jej lewa dłoń położyła na tyle głowy i zaczęła nabijać  ją na jej kutasa.
-  Jesteś teraz naszą klasową suką, Askari - Zaczęła się śmiać - Od teraz jesteś moim zastępcą, jeżeli powiesz komu kolwiek o tym, to wyślę wszędzie te nagranie, nawet do twojej matki z kolegów z jebanego przedszkola. Rozumiesz?! - Krzyknęła na końcu żeby podkreślić powagę całej sytuacji.

Claudia się wygięła, wyciągnęła kutasa i zaczęła sobie walić lewą go. Doszła a sperma trysnęła mi znowu na twarz, która teraz była cała lepka i święcąca.
- Jak myślisz, że to koniec, to policz ile nas zostało do obsłużenia. 12 dziewcząt - Powiedziała mu, odsuwając się trochę od niego.

Zaskoczyła go z boku i wsadziła mu do ust kutasa. Obie dłonie na tył głowy i nadziewała moją buzie na jej drągala.
- Boże... Jesteś naszym zbawieniem, mamy niesamowite niepodważalne potrzeby seksualne, więc nadasz się do tego jako jedyny mężczyzna w klasie. W samej Akademii jest może 50 chłopców uczniów oraz paru facetów z kadry, w tym dyrektor Magro - Rzekła Maria siedząca na parapecie.

Trzymając w dłoniach jakąś wielką torbę. Ruszyła z nią w moim kierunku. Chciała znowu mi wsadzić? Pewnie dlatego to idzie.
- Claudia, kręcisz jak robi nam loda, każdej z nas. Facet nie robi lodów, wiesz? On nam robi, więc jest naszą suką i powinien wyglądać przyzwoicie, jak dziewczynka, jedna z nas - Maria zwróciła się do Claudii.

Dziewczyna znów spuściła mi się na twarz,  było jej mnóstwo na mojej skórze. Dwie dziewczyny zaczęły mnie rozbierać z mundurku, nawet bokserki zabrały i skarpetki. Lekko się podnieciłem, gdy dotyk kobiety był tak blisko. Byłem nagi i wpatrywałem się co chwile gdzie indziej. Maria wyciągneła z torby rajstopy, spódniczkę w kratkę, stanik, figi, koszulę białą na guziki.

- Przebierzemy się suczko - Szepnęła Maria z uśmiechem na twarzy, gdy dziewczyny zapięły mi na klatce stanik, który pomieści spore bardzo piersi. Nałożyły na mnie koszulę i zapięły guziki. Stanik był sztywny i wyglądało to teraz jakbym miał naprawdę biust. Założyły na mnie majtki figi, potem czarne rajstopy i na końcu spódniczkę. Na głowie umieściły czarną perukę, o długich włosach. Claudia zrobiła parę zdjęć. Lilia wytarła mi twarz chusteczką, a potem zaczęła mnie malować. Paręnaście minut później byłem odpicowany i znów na kolanach.

Piąta dziewczyna o imieniu Aga wsadziła kutasa mi do buzi. Szósta nie mogła się doczekać i podeszła do Agi. Zrobiła jej miejsce w buzi. Szósta miała na imię Cornelia, a ta wsadziła mi do buzi. Dwa kutasy w buzi, dziwne uczucie, jakbyś był otoczony, przyparty do muru. Nie związały mnie tym razem. Ósma miała na imię Viktoria a dziewiąta Paula. Zajęły miejsce po mojej lewej i prawej. Podniosły moją dłoń i położyły na swoich kutasach.

- Machaj rączkami suko! - Paula darła na mnie mordę. Chciała żebym machał to zacząłem obydwu robić dobrze rękodziełem. Claudia wszystko nagrywała i uśmiechała się cały czas. Aga doszła mi na twarz, trafiając w oczy. Cornelia miała więcej miejsca dla siebie, teraz w buzi. Dziesiąta była Maxi a dwie ostatnie Brida i Fairy. Podeszły wszystkie trzy, cała piątka która jeszcze nie spuściła się, utworzyła kółko wokół mnie. Ciasne kółko. Claudia kręciła wszystko z góry.
- Rób te lody suko... - Cornelia spoliczkowała mnie, więc zacząłem ciąnąć jej a dłońmi starałem się po omacko odnaleźć dwa inne, walić im. Znalazłem i to robiłem, ssałem przez minutę kutasa Cornelii a potem wraz z wskazówkami zegara, zacząłem ssać innego.

Cała piątka nagle zaczęła sobie sama walić, bo już dochodziła, dostawała orgazmu. Podjarałem się będąc w kółku, tak ubrany jak dziewczyna z akademii, czekająca na ogromną ilość spermy na swojej twarzy. Dochodziły mi na twarz po kolei. Po pięciu wytryskach spermy było mnóstwo, lepiłem się od niej.
- Wyliż ją z twarzy! Już! - Claudia krzyknęła a ja dłońmi zbierałem ją z twarzy, palce wkładałem do buzi i zjadałem spermę dziewcząt. Stanął mi jak dęba, wypadł z fig i podniósł lekko spódniczkę do góry. Zauważyły to wszystkie i zaczęły się uśmiechać.
- Podnieciłeś się co, Askari? - Aga zadała pytanie retoryczne.
- Chcesz jeszcze więcej kutasów? - Paula zadała pytanie.
- W tych ciuszkach jesteś naprawdę seksowny, ładny, wersja kobieca  - dodała Maria.

- Przebieraj się w swoje ciuchy, zmyjcie mu makeup i spadamy na lekcje - narzuciła Claudia.

Zrobiły to co kazała Claudia, przebrałem się w swoje ubrania. Wróciliśmy wszyscy na lekcje, a ja byłem w fatalnym stanie. Czułem się zgwałcony, jeżeli tak to można ująć, wykorzystały mnie całkowicie. Rodzicie mówili, że to będzie dobra szkoła, prestiżowa z możliwościami, ale nie wspominali o tym, że będę teraz klasową zabawką, zdzirą, chłopcem od robienia im gały. Bałem się, że te filmy i zdjęcia wypłyną. Wróciłem do klasy i siadłem na swoim miejscu, uśmiechały się perfidnie do mnie a ja byłem skrępowany, czerwony, zarumieniony. Wyciągnąłem zeszyt i starałem się nie zwracać uwagi jak mnie zaczepiały.

29.01.2094, wtorek, 08:00, akademia Cross

01.02.2094, piątek, 17:00, pałacyk rodzinny Claudii Holver

Pierwszy tydzień w akademii zleciał, Claudia zaprosiła a raczej kazała mi przyjść do niej po zajęciach, bo ma coś specjalnego dla mnie do wykonania, do zrobienia czy coś tam. Dotarłem pod bramę wjazdową i furtkę, nacisnąłem guzik na domofnie. Drzwi się po paru sekundach otworzyły i ruszyłem w kierunku posiadłości rodziny Holver. Zapukałem do drzwi i otworzyła mi przewodnicząca ubrana w czarne legginsy i bluzkę z ogromnym dekoltem, miała na sobie stanik pushup, więc jej piersi wyglądały przecudownie.
- Wejdź - Obróciła się i dotarła do schodów, zaczeła wchodzić na górę
- Za mną - Ruszyłem więc za nią, jak się okazało, do jej pokoju, sypialni.

Wielkie gigantyczne okrągłe łóżko z balustradą, pościel w czerwień i mnóstwo różu. Ściany różowe i czerwone. Po podłodze targały się brudne ciuchy, zwłaszcza majtki albo skarpetki.

- Posprzątasz mi najpierw pokój, a potem przejdziemy do sedna sprawy - Siadła na krawędzi łóżka.
- Dobrze, ale na pewno nie wysłałaś nigdzie tego nagrania i zdjęć? Nie było Cię od wtorku w klasie - Spytał się
- Nie martw się, zdjęcia i nagrania są na moim pendrive, który wymaga znajomości passwordu - Wyjaśniła

Zacząłem zbierać brudne ciuchy z podłogi do koszyka na brudne ubrania, po oaru minutach nie było już porozwalanych majtek po podłodze. Nawet szpilki w garderobie ułożyłem kolorystycznie.
- Skończyłem przewodnicząca - Siadłem na krześle przy jej komputerze, ściągnąłem bluzę bo zrobiło się gorąco od tego sprzątania
- Rozbieraj sie do naga Askari - Wydała polecenie, a ja posłuchałem się jej, bo mnie to podnieciło a zarazem paraliżowało z strachu, że pokaże te filmy i zdjęcia moim bliskim, albo dyrektorowi i mnie wyrzuci z akademii, prestiżowej akademii a nie zwykłego uniwerku. Akademia Cross to odpowiednik ludzkiego uniwersytetu Harvad.

Siedziałem nagi na krześle. Uśmiechnęła się do mnie.
- Chodź - Powiedziała Claudia
Wstałem i podszedłem do niej, a ona ruszyła ku garderobie. Wprowadziła mnie do środka i zaczeła przeglądać wieszaki z jednego stojaka, a było ich parę. Znalazła kostium pokojówki, wybrała też pończochy z rajstopami, figi czarne, stanik pushup i jasna peruke. Nałożyła mi na głowę sztuczne włosy, potem stanik, który miał symulować pushup piersi. Figi wcisnęły się na mnie, ale uwierały mnie lekko w kroczu, więc się ich pozbyłem. Jednak pas do pończoch i pończochy założyłem. Potem ubrałem kostium pokojówki. Siadłem na pufie a ona zaczęła mnie malować i poprawiać. Wyszliśmy z garderoby jakieś ponad pół godziny.

- Jesteś moją zabawką Askari, po zajęciach w piątek będziesz moją pokojówką aż do wieczoru niedzielnego, przez cały weekend, będziesz spędzał tutaj czas ze mną. Jeżeli nie przyjdziesz to zacznę wysyłać nagrania do twoich znajomych, rodziny - A teraz zacznij czołgać się po podłodze.

Zacząłem się czołgać przed nią, a moja dupa była widoczna jak nic, akurat którą miałem bardzo kobiecą, dużą i jędrną. Claudia zaczęła mnie bić otwartą dłonią po niej, kilka klapsów aż moja pupcia zrobiła się czerwona, a ona ustawiła statyw i włączyła kamerę podłączoną do statywu.

- Za niedługo powinna wpaść Maria z chłopakiem wojownikiem z armii. Ma na cały weekend przepustkę, więc spędzają ten wolny weekend u mnie, w wielkim pałacu. Będziesz pokojówką w ten weekend, obsługiwał nas przy obiedzie czy spełnianiu próśb.

Claudia podeszła do mnie, a klęczałem na podłodze przed kamerą. Obniżyła lekko do dołu leginsy i wsadziła mi kutasa do buzi.
- Ssij słonko, ssij - napalona strasznie była. Ssałem jej kutasa a kamera kręciła jak facet liże chuja w kostiumie pokojówki, z gołą dupą i pomalowanymi rzęsami. Był poniżany od samego początku przez jego nową klasę A w Akademii. Znalazły sobie rozrywkę, a teraz nie da się z tego wycofać. Jeżeli nie ssałbym teraz kutasa to by wysłała nagrania, ale przez to nagrywa ona więcej i więcej. Moja rodzina nie może się dowiedzieć, jakby ktoś im pisnął słówko to by mnie zabrali z akademii Cross na wieczność. Ssałem więc jej kutasa, lizałem od czubka po jądra. Języczkiem drażniłem napletka. Nie wiedziałem jak to się robi, jedynie na oglądaniu pornografii. Wciąż byłem prawiczkiem, nie uprawiałem seksu z kobietą, a teraz? Robię lody, ubieram się jak kobieta, maluje się.

- Dochodzę! - Spuściła się mi w ustach. Połknąłem ją.
- Cudownie, nabierasz wprawy, minuta i doszłam, gratulacje - Pochwaliła mnie

Nagle dzwonek do drzwi zabrzmiał, pewnie Maria z jej chłopakiem. Zacząłem ściągać kostium, gdy nagle Claudia warknęła.
- To zostaje! - Krzyknęła.
- CO?! - Podniosłem głos.
- Mówiłam, że będziesz nas obsługiwał, ale właśnie w tym stroju - Wyjaśniła.
- Zobaczy mnie tak jej chłopak? I co będzie? - Zapytał się.
- Już wie o tym, że jesteś tutaj ze mną, jako pokojówka. Oprócz tego, że będziesz nam dolewał wina i podawał obiad czy kolację. Będziesz także robił nam lody kiedy zachcemy... Maria ma chłopaka biseksualistę, ona także jest biseksualna, są już ponad dwa lata ze sobą, mają zasadę że czasami mogą skoczyć w bok... Akurat zaoferowałam mu wyruchanie Ciebie w dupę, twoją dziewiczą dupkę. Pewnie cię zerżnie jak szmatę jak się upije, na początku boli, ale potem to przyjemność - Rzekła i ruszyła na dół do drzwi.

Zostałem w pokoju, nadal klękając. Czyli naprawdę jestem niewolnikiem klasy A, a dopiero mam 18. Czemu akurat w moim życiu na jednego mężczyznę przypada koło tysiąca kobiet. Z tego co pamiętam jest około dwadzieścia tysięcy samców, reszta to kobiety.

- Askari! Zejdź na dół! - Głos Klaudii dotarł do pokoju.

Zszedłem na dół z dudniącym sercem jak silnik samochodu, pociłem się i drżały mi nogi. A co jeśli temu jej chłopakowi odbije i zacznie mnie bić? Nie umiem się bronić i atakować, jakoś nigdy nie wpadłem na to żeby coś zacząć trenować. Zszedłem z schodów a w korytarzu stała cała trójka, Maria była ubrana w seksowną czerwoną sukienkę bez stanika, lecz widocznym dekoltem. Miała spore piersi.
- Askari, to chłopak Marii, John Westhill - Klaudia przedstawiła mi go, a on wyciągnął dłoń i uścisnął moją na znak przywitania, kultury.
- Ładnie wyglądasz - Maria odezwała się do mnie.
- Dziękuję... Mario... - Trochę się speszyłem. Obie były piękne w szkole, ale bez tych mundurków, w normalnych ciuchach, w normalnym środowisku, w swoim domu, były zupełnie inne, jeszcze bardziej piękne i mądrzejsze.

Cała czwórka udała się do salonu gdzie Maria z Johnem siedli na kanapie, Klaudia poszła po wino i piwo dla Johna. Ja siadłem na krześle przy stole, do którego potem będzie podawany obiad lub coś na zagrychę. Wróciła z alkoholami, podała piwo żołnierzowi, otworzyła butelkę i nalała do trzech lampek. Askari szybko chlipnął całą zawartość.








`

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum